asiuniaa

Siemka :*

Minęło duuużo czasu od ostatniej noty, więc postanowiłam nadrobić to nową notką. Pozostał tylko JEDEN dzień wakacji, jakże marna jest teraz wizja następnych 10 miesięcy. Ale wcale tak źle nie musi być =] Jakoś teraz jestem trochę lepiej nastawiona na sam pierwszy tydzień nowej szkoły, później jak to Ula powiedziała: "Tylko spieprzyć" ! =] Przyznaję, że te wakcaje były takie nijakie. Pierwsze dwa tygodnie spędziłam na oczekiwaniu wiadomości ze szkołą. Później na tydzień pojechałam nad morze. Pogoda była zwalona, ale poza tym było naprawdę zajebiście. Później powróciłam do słonecznego miasteczka i za dwa tygodnie wyjechałam nad jeziorko do babci. Spędziłam tam dobre dwa tygodnie... Oczywiście pogoda w pierwszym tygodniu była zjebana... Ale następny tydzień był ciekawy, bo kilka dni spędziłam u mojej siostry na dręczeniu kotki. Rzucaliśmy nią i dwa razy doszło do powarznych obrażeń, ale później wszystko wróciło do normy. Żebyście słyszeli dźwięki jak koteczka walnęła w sufit... Ale to był tylko wypadek... No a później wróciłam do domu... Te ostatnie dwa tygodnie spędziłam raczej na załatwianiu niż na odpoczywaniu. No a kiedy zacznie się wrzesień zaczną się też eskapady... My już wiemy gdzie =P Będzie zajebiście =] No a przed chwilą wróciłam od Uli, gdzie oglądałyśmy horror, ale więcej gnicia było, niż strachu =] Normalnie o mało co nie popuściłyśmy =] Hahahahaha... Ok na tym kończe i życzę wszystkim, aby nowa klasa okazała się zajebista, a szkoła 100 razy lepsza od naszego starego gimnazjum... Aha, planuję jeszcze założenie nowego bloga, bo ten mnie z deka wkurza. Ale jak już zrobię nowego to każdemu osobiście prześlę adres. Obiecuję! A więc trzymajcie się :*:*:*

Siemka :*:*:*

A więc jak zauważyliście są wakacje =P, ale dla mnie ten tydzień był trochę zmarnowany z powodu szkoły i nic nie robienia. Ale postanowiłam coś z tym zrobić. Pierwszą rzeczą jakiej się podejmę to upieczenie ciasta. Oczewiście zapraszam wszystkich na spróbowanie, ale uwaga może być zakalec. Ahh ze mną to nic nie wiadomo. Tak w sumie to najlepiej wychodzi mi ugotowanie wody w czajniku elektrycznym... ahahhaha, żartowałam... coś tam jeszcze potrafię zrobić, np. frytki. Aż mi się jeść zachciało, ale nie będę jeść, bo nie ma kto zrobić. Taki ze mnie leń... =]. No dobra, ale wczoraj było fajnie. Cały dzień się zamulałam, ale wieczorkiem to było zajebiście. Zadużo opowiadać wam nie będę =].Ale było ciemno i leciała dobra muza z początku =P. Ahh my wiemy o co chodzi. A dziś mama na mnie się mści, no bo tylko leże przed telewizorem i nic nie robię. A więc muszę poodkurzać i nie wiem co jeszcze =P. No i młodszego brata chce mi tu ściągnąć. Ahhh... ale ja nie chcę za bardzo, no bo wiecie... "on trochę kudłaty"<Ula> hahahah... Co Wam tu jeszcze napisać?? Wakacje powinny być fajne...Aaaa... była impreza i kto na niej nie był powinien żałować!!! Były dwa, a raczej dla mnie trzy przypały. Ale najgorszy był z telewizorem ahahha, ale gdyby nie dziadek to impreza by trwała trochę dłużej. Ale i tak było fajnie. Hahaha. Oczywiście jak przyszliśmy to już część była najebana, ale to szczegół. A nie powiedziałam, że w swojej klasie jestem na 3 miejscu, hhahahahahhahahahhah... No dobra, fajnie co? Ale w jakim liceum to na forum bloga wolę nie mówić. Hahahhaha... Mam tylko 4 piosenki, bo mi się folder zjebał z grami, a tam była moja ulubiona muza. No i nie ma kto naprawaić. Taty się boję nawet pytać, bo jak coś zrobi to i Draek nie pomoże =P. No ale se nie myślcie, że mój tata taki głupi. Wczoraj neta nie było i on coś z kartą sieciową zrobił, że był. A tak naprawdę to była moja wina, bo kartę wcisnęłam w środek kompa, hahahah... Jak znacie jakieś fajne piosenki to napiszcie jakie, to sobię sciągnę. Pogoda narazie dobra, co? Ale czasem za gorąco.

Ok ja już kończe, bo widzę trochę się rozpisałam =]

Pozdro, 3mcie się i życzę udabych wakacji =]

:*:*:*

Oooojej... jak ja dawno nie pisałam noty =P. 

Był bal i było zajebiście =]. Co tu ukrywać: NAJLEPSZA IMPRA naszej klasy. Wszyscy jacyś tacy zgrani się wydali, razem tańczyliśmy =]. No bo w naszej klasie to jest nowość. Nawet nie potrafimy uciec z lekcji całą klasą, bo zawsze ktoś się znajdzie i nie pójdzie. A na balu to wyjątek =].

Szczerze mówiąc, to będzie mi troche smutno opuszczać naszą zwariowaną klasę. Tyle faz razem przeżyliśmy. A teraz?? Nowa klasa i nowi ludzie. Oby tylko jakieś czopy się nie trafiły, bo będzie przypał.

No, ale dość o szkole- po zakończeniu roku napiszę długą notkę o mojej klasie w ramach pamięci o niej =].

Jak kazdy zauważył to wakacje tuż tuż =]. Oby była tylko jakaś zajebista pogoda, bo tak to będzie lipa... i sosna też. =P ale debil... Chce mi się już wyjechać. Ale będzie zajebiście.

OK. Nie chce mi się już pisać.

Nara =* 3mcie się.

Now it seems to me
That you know just what to say
But words are only words
Can you show me something else
Can you swear to me
That you’ll always be this way
Show me how you feel
More than ever, baby
Well, I don’t want to be lonely no more
I don’t want to have to pay for this
I don’t want another lover at my door
It’s just another heartache on my list
I don’t wanna be angry no more
You do know I could never stand for this
So when you tell me that you love me, know for sure
I don’t wanna be lonely anymore
Oh, oh, oh, oh
Oh, oh, oh, oh
Now it’s hard for me
When my heart’s still on the mend
Open up to me
Like you do your boyfriends
And you sing to me and it’s harmony
Boy, what you do to me is everything
Make me say anything just to get you back again
Why can’t we just try
I don’t want to be lonely no more
I don’t want to have to pay for this
I don’t want another lover at my door
It’s just another heartache on my list
I don’t wanna be angry no more
You do know I could never stand for this
So when you tell me that you love me, know for sure
I don’t wanna be lonely anymore
Oh, oh, oh, oh
Oh, oh, oh...
What if I was good to you
What if you were good to me
What if I could hold you till I feel you move inside of me
What if it was paradise
What if we were symphonies
What if I gave all my life
To find some way to stand beside you
I don’t want to be lonely no more
I don’t want to have to pay for this
I don’t want another lover at my door
It’s just another heartache on my list
I don’t wanna be angry no more
You do know I who could never stand for this
So when you tell me that you love me, know for sure
I don’t wanna be lonely anymore
Oh, oh, oh, oh
Oh, oh, oh, oh
I don’t wanna be lonely anymore
I don’t wanna be lonely no more
I don’t wanna be lonely no more
I don’t wanna be lonely anymore

=]

JESTEM SZCZĘŚLIWA!

Tak właśnie mówię dzięki "temu czemuś", bez czego ciężko byłoby mi żyć i rozstać się na długo. Swoje szczęście zawdzieczam przede wszystkim rodzinie i mojej przyjaciółce =], dla których m.in. zrezygnowałam z...[ wiadomo], długo bym nie dała rady. Cieszę się, że jest takie miejsce gdzie mogę przyjść i zrobić co chcę, nawet wejść do pralki =P---> dom. Długo też nie wytrzymałabym bez fazy =P no i chyba bez... no właśnie! Czasem czuję, że kościół mi coś daje. Często nie chce mi się tam iść, ale kiedy już postanowię, że nie pójdę, coś mnie rusza...