Archiwum 21 stycznia 2005


sty 21 2005 Slodkie dziecinstwo... Beznadziejna przyszlosc....
Komentarze: 8

Beztroski, słodki uśmiech na twarzy, piłka lub lalka w ręku. Obok osoba, którą kochamy i z którą jest nam dobrze. Brak problemów, tych poważnych i dręczących całe dnie. Wracamy do domu zmęczeni, a jednak szczęśliwi. Nasze myśli błądzą jeszcze po łąkach, piaskownicach. Z niecierpliwością czekamy na następny dzień zabawy, spotkania z przyjacielem.

Teraz. Jak jest teraz? Codziennie przytłaczają nas tysiące problemów, o których jest nam trudno zapomnieć, tak trudno. Czasem nie ma nawet ucieczki, odskoczni. Cierpimy z każdego powodu. Głupie słowa, szydercze spojrzenia, które zostają nam na długo w pamięci. Mówimy: wybaczam, a jednak raz wbity sztylet w plecy, zostawia po sobie rany na długo. Z czasem zapominamy... Przynajmniej próbujemy.

Ja osobiście przyznaję, że moje dzieciństwo było super. Nigdy nie zapomnę chwil spędzonych z rodzinką, przyjaciółmi.  Wtedy było inaczej, lepiej. Mniej problemów, więcej radości. Kiedy oglądam zdjecia próbuję sobie dokładnie przypomnieć tamten dzień, lato czy zimę. =]

Wiem, że głupia notka, ale trzeba było napisać o czymś =]

asiuniaa : :